PAŁAC W SIENIAWIE – Kiedyś posiadłość magnacka, dzisiaj ekskluzywny hotel i restauracja.
Historia istniejącego do dziś Pałacu w Sieniawie jest nierozłącznie związana z dziejami dwóch rodów magnackich, jednych z najzamożniejszych i najbardziej wpływowych w ojczyźnie – Sieniawskich i Czartoryskich. Sieniawscy pojawili się w regionie długo przed powstaniem okazałego pałacu, kiedy w 1593 roku Katarzyna, córka Jana i Zofii Kostków wyszła za mąż za Adama Hieronima Sieniawskiego, wnosząc do małżeństwa w posagu wieś Dybków. Obecność Sieniawskich nad Sanem doprowadziła do szybkiego rozwoju wsi, aż w 1671 roku hetman polny koronny Mikołaj Heronim Sieniawski otrzymał przywilej królewski lokacyjny dla miasta, które nazwano Sieniawa.
W latach 1664-1680 Mikołaj Sieniawski wzniósł ogromną rezydencję na południe od miasta – przyjęła ona formę fortyfikowanego zamku, z drewnianą zabudową dworską wokół dziedzińca, ochronnymi wałami ziemnymi, fosami i czterema ziemnymi bastionami w każdym narożniku. To jednak pod rządami syna Sieniawskiego, Adama Mikołaja Sieniawskiego oraz jego żony Elżbiety Sieniawskiej, rezydencja uległa kluczowemu przekształceniu, zmieniając ukochane rodzinne ziemie w kompleks pałacowy godny znakomitego rodu. W XVIII wieku Sieniawski zlecił stworzenie parku i budowę pomarańczarni, która po latach, z pomocą włoskich architektów Govianniego Spazzio i Francesco Capponi została przebudowana na pałac letni, który otoczono budowlami ogrodowymi. Rozplanowany w tamtych czasach geometryczny ogród zachował swoją pierwotną formę do dziś.
Adam Sieniawski był ostatnim męskim potomkiem magnackiego rodu, po jego śmierci rezydencja w Sieniawie, za sprawą zamążpójścia jego córki Marii Zofii, przeszła w ręce innego zacnego rodu szlacheckiego – Czartoryskich. Książe August Czartoryski był człowiekiem zamożnym, jednak to ogromna fortuna, którą do małżeństwa wniosła Sieniawska w dużej mierze zadecydowała o ogromnej potędze rodu. Sieniawa nie była główną posiadłością Czartoryskich, rodzina lubiła w niej jednak przebywać, a o istocie posiadłości świadczy fakt, że zawsze była przekazywana na własność męskiego potomka.
XVIII wiek był dla Pałacu w Sieniawie okresem licznych remontów i zmian. Pierwotnie przekształcano jedynie wnętrza, nie zamartwiając się zewnętrzną prezencją budynku. Dopiero po przejęciu posiadłości przez Adama Kazimierza Czartoryskiego, który niemal stale przebywał w Sieniawie, pałac gruntownie przebudowano. Powiększono go o dwa boczne pawilony, okryto całość dachem czterospadowym i dokonano remontu wnętrz pod okiem architekta Gisgesa. Zmianom uległ również ogród, który został znacząco powiększony i otoczony murowanym ogrodzeniem z dwiema kordegardami przy ogrodzeniu.
Liczne zapisy świadczą, że od połowy XVIII wieku Pałac w Sieniawie był jednym z najważniejszych w Polsce, stając się obok Łańcuta centrum kulturalnym elity intelektualnej – polityków, pisarzy, poetów i filozofów. Para książęca gościła najznamienitszych gości, jak car Aleksander I, Tadeusz Kościuszko, Julian Ursyn Niemcewicz czy Juliusz Kossak, który na pamiątkę pobytu w posiadłości Czartoryskich namalował słynny obraz „Pałac w Sieniawie”, prezentujący posiadłość. Dziś obraz znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie.
Z wizytami generała Kościuszko łączy się ciekawa historia, gdyż mogły mieć one wpływ na historię Stanów Zjednoczonych. Gdy bezskuteczne zaloty Kościuszki i nieudana próba porwania Ludwiki Sosnowskiej zmusiły go do ucieczki przed złością i zemstą jej ojca, hetmana Józefa Sylwestra Sosnowskiego, udał się do Sieniawy, aby prosić Czartoryskiego o pożyczkę w postaci 500 dukatów. Za pożyczone pieniądze Tadeusz Kościuszko chciał wybrać się do Ameryki, aby wstąpić do armii Stanów Zjednoczonych.
Generał został przyjęty w amerykańskie szeregi, a jego działalność jako inżynier wojskowy ocaliła armię amerykańską przed atakiem Brytyjczyków, dzięki opracowaniu doskonałego systemu fortyfikacji na wzgórzach Valley Forge. To właśnie pożyczka udzielona przez Czartoryskiego w Sieniawie mogła mieć znaczący wpływ na losy Stanów Zjednoczonych.
Gdy w październiku 1792 roku w Pałacu sieniawskim odbyło się przyjęcie z okazji imienin Tadeusza Kościuszki, generał zleciał wykucie kamienia pamiątkowego, uwieczniającego dni spędzone w rezydencji Czartoryskich. Na głazie wyryto „Na pamiątkę dni szczęśliwych w Sieniawie” – jedna z legend głosi, że wystarczy usiąść na kamieniu i pomyśleć życzenie, aby się spełniło.
Pałac w Sieniawie był również miejscem, w którym Kościuszko dochodził do zdrowia po przegranej bitwie pod Maciejowicami. Upadek powstania kościuszkowskiego odbił piętno również na fortunie Czartoryskich. W zemście za udział w wojnie z Rosją caryca Katarzyna II zemściła się na szlacheckim rodzie, odbierając im wszystkie dobra znajdujące się na terenach pod rosyjskim zaborem. Od roku 1812 Sieniawa stała się główną rezydencją księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego i jego żony Izabeli z Flemingów Czartoryskiej. Izabela, założycielka Świątyni Sybilli – pierwszego muzeum na polskich ziemiach, starała się uchronić cenne zbiory z rodzinnej kolekcji, przenosząc je z odebranych rezydencji do Pałacu w Sieniawie.
Pod koniec XIX wieku, w latach 1881-1883 zgodnie z planami architekta Bolesława Podczaszyńskiego znacznie rozbudowano Pałac – najważniejszą przebudową było podwyższenie bocznych pawilonów o górną kondygnację, czyniąc rezydencją piętrową. Elewacja została zaaranżowana zgodnie z neobarokowym stylem.
Po śmierci Adama Kazimierza, dobra sieniawskie dziedziczyli jego synowie – Adam Jerzy, Władysław, Adam Ludwik oraz Augustyn Józef, który był ostatnim dziedzicem w męskiej linii i ostatnim właścicielem rodzinnego pałacu.
Gdy wybuchła I wojna światowa, rezydencja Czartoryskich uległa dużym zniszczeniom podczas działań wojennych, a pałacowa wnętrza książę Adam Ludwik przeznaczył na szpital polowy dla wojsk austro-węgierskich. Po wycofaniu się armii austriackiej miejscowa ludność i wojska rosyjskie wykradając rodzinne dobra, przyczyniły się do dewastacji pałacu, który z uwagi na kolosalne zniszczenia nie był w okresie międzywojennym wykorzystywany w celach mieszkalnych, a rodzina Czartoryskich przeprowadziła się do wybudowanego na terenie ogrodu drewnianego pałacyku letniego.
Ostatni męski dziedzic rodu Czartoryskich, książę Augustyn w latach 30. XX wieku podjął próbę wyremontowania pałacu, jednak jego działanie zostały przerwane przez wybuch drugiej wojny światowej. Gdy w 1946 roku Augustyn Czartoryski zmarł w Sewilii nie pozostawiając po sobie dziedzica rodzinnych dóbr, opustoszały pałac przez kolejne lata popadał w ruinę.
Co ciekawe, w okresie II wojny światowej w sieniawskim pałacu ukrywano przed Niemcami najsłynniejsze dzieła w polskiej kolekcji – „Damę z gronostajem” Leonarda Da Vinci, „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta i „Portret Młodzieńca” Rafaela Santi. Obrazy zostały przewiezione z rodzinnego muzeum w Gołuchowie pod Poznaniem i złożone w piwnicach sieniawskiej rezydencji. Gdy nazistowskie wojska wkroczyły do Polski, malowidła znajdowały się na szczycie listy pożądanych przez Hermana Goeringa arcydzieł na terenie okupowanej Europy. Polowanie na obrazy doprowadziło do licznych transportów, zmian kryjówek i ostatecznie przejęcia dziel przez Niemców. Po zakończeniu wojny i aresztowaniu generalnego gubernatora Hansa Franka, który z Wawelu uczynił swoją kwaterę, odzyskano obrazy Da Vinci i Rembrandta, nie odnaleziono jednak „Porteru Młodzieńca”. Losy arcydzieła Rafaela Santi do dziś są zagadką, a wokół domniemanego miejsca ukrycia obrazu krąży wiele legend.
Aż do lat osiemdziesiątych pałac w Sieniawie nie posiadał żadnego gospodarza i to właśnie okres powojenny był najsmutniejszym w historii niegdyś magnackiej rezydencji. Pozbawiony opieki ze strony państwa, plądrowany przez okoliczną ludność i wykorzystywany nawet do ćwiczeń straży pożarnej, popadł w ruinę. Dopiero w połowie lat 80. Skarb Państwa rozpoczął sukcesywne prace remontowe, które doprowadziły budynek do dawnej świetności. Dziś w pałacu mieści się ekskluzywny hotel i restauracja.